Ogrzewanie w budynkach wielorodzinnych

Ciepła woda w kranie i ciepłe kaloryfery ogrzewane wodą z elektrociepłowni, choć brzmią dość codziennie, to jednak dla większości mieszkańców Polski, to tylko marzenie. Ciepła woda zawsze lecąca z kranu i odkręcenie zaworu w kaloryferze, by od razu zrobiło się ciepło, choć wydają się czymś zwykłym, to nie dzieje się to tak po prostu. W gruncie rzeczy jest to luksus dostępny głównie dla mieszkańców dużych miast, w których wybudowane są elektrociepłownie. Jak sytuacja wygląda w mniejszych miejscowościach i na wsi? W większości osiedli z blokami wielorodzinnymi rozwiązaniem są kotłownie, od których rurami poprowadzona jest ciepła woda, która ogrzewa kaloryfery.

Zazwyczaj to rozwiązanie jest dość stabilne i rzadko zdarzają się awarie centralnego ogrzewania nadmuchowego. Piece znajdujące się w kotłowni często zasilane są olejem opalowym, który dowożony jest przez dostawcę specjalną cysterną. Oprócz oleju, do ogrzewania nadmuchowego bloków często używa się gazu lub węgla. Co ciekawe, ciepłe kaloryfery nie mają nic wspólnego z ciepłą wodą w kranie. To całkowicie odmienne instalacje. Dlatego mieszkańcy wielu bloków wciąż korzystają z piecyków gazowych. Tak zwane termy gazowe umieszczane są z reguły w łazience i rozprowadzone od nich rury, sprawiają że ciepła woda dociera również do kuchni i ewentualnie innych pomieszczeń. Podgrzewanie wody termą gazową jest stosunkowo niedrogie, jednak wiąże się z ryzykiem zaczadzenia wskutek nieodpowiedniej wentylacji. Jeśli korzystasz z takiego sposobu podgrzania wody, nie zapomnij o odpowiednim czujniku czadu.

Udostępnij: